czwartek, 29 listopada 2018

Walka z życiowym bałaganem..

Znalezione w sieci...

"Pewien stary Indianin Cherokee nauczał swoje wnuki. Powiedział im tak:
- Wewnątrz mnie odbywa się walka. To straszna walka.
Walczą dwa wilki:
Jeden reprezentuje: strach, złość, zazdrość, smutek, żal chciwość, arogancję, użalanie się nad sobą, poczucie winy, urazę, poczucie niższości, kłamstwa, fałszywą dumę i poczucie wyższości."
Drugi to: radość, zadowolenie, zgoda, pokój, miłość, nadzieja, akceptacja, chęć zrozumienia, hojność, prawda, życzliwość, współczucie i wiara.
Taka sama walka odbywa się wewnątrz Was i każdej innej osoby. Powiedział indianin...
Dzieci myślały o tym przez chwilę, po czym jedno z nich zapytało:
- Dziadku, a który wilk wygra?
- Ten, którego nakarmisz - odpowiedział stary indianin." 

Są rzeczy, na które nie mamy wpływu, ale jest cała masa takich, które zależą tylko od nas samych. To my jesteśmy kowalami własnego losu. To od nas zależy, w którym kierunku pójdziemy, jaka będzie nasza przyszłość. 

Moja walka nadal trwa. Wiele rzeczy dzieje się na raz i niestety często organizacja wymyka się z pod kontroli. W ten prosty sposób zrobił się trochę chaos w moim życiu. Ale bardzo liczę na to, że jak już pozamykam część spraw to będzie mi łatwiej poukładać pozostałe. A potem po prostu znajdę czas, żeby odpocząć. Ale tak naprawdę. I wtedy wszystko powinno wrócić do normy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz